Pies jest najpierw psem... a dopiero później sportowcem
- Jagoda Piec
- 15 sty 2022
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 2 gru 2022
Obserwując świat psich sportowców zauważyłam pewne powszechne przekonanie:
Jeżeli ktoś dużo ćwiczy to znaczy, że na pewno zrobi postępy.
Nieprawda to! Trzeba ćwiczyć mądrze. :)
Albo wcale.
Prosty przykład - Pies pomylił komendy. Łatwo jest po prostu powiedzieć, że to błąd.
A może po prostu nie był w stanie zareagować inaczej w danej sytuacji?
A może myślał o czymś innym, dlaczego?
A może wymagania były niedostosowane do możliwości psa w tej chwili?
A może przewodnik miał zły dzień i pies był pod wpływem jego emocji?
A może pies miał zły dzień?
Pies ma prawo mieć zły dzień. Zasługuje na odpoczynek i spokój. Koniec. Kropka.
Nasza wyrozumiałość podczas pracy z psem powinna być oczywistością.
Jest ona bezpośrednią konsekwencją szczerej relacji. Budowanie relacji to wspólne przeżywanie emocji i tworzenie wspomnień. Absolutną podstawą jest odpowiedni wybór psa. Powinniśmy postrzegać go jako partnera. Dlatego z korzyścią dla każdej ze stron będzie dopasowanie się pod względem cech charakteru, poziomu aktywności, preferencji środowiska (miasto/las), a przede wszystkim sposobu postrzegania świata.
Wyrozumiałość wynika z otwartości, a nie z ucieczki. Nie ma nic wspólnego z poczuciem winy ani z bezsilnością. Nie jest ona również brakiem granic - to powinno być oczywiste. Przykro mi, że jednak nie zawsze tak jest.
Bądźmy wyrozumiali - tak samo dla psów i dla siebie.
My, ludzie też mamy prawo mieć gorsze dni. Dlatego gdy wiem, że nie dam rady być sobą na 100% to nie wyjdę z psem na trening. Nigdy. To nie byłoby w porządku. Pies nie jest człowiekiem i nie można obciążać go odpowiedzialnością za chaotyczne emocje właściciela. Trening powinien być przyjemnością - zarówno dla psa i dla przewodnika. Niestety istnieją sytuacje, gdy przewodnik traktuje trening jako ucieczkę przed jego codziennym życiem. Żaden pies tego nie wytrzyma. Na pewnym etapie trzeba po prostu najpierw popracować nad sobą, a dopiero później pracować z psem. Pies zawsze jest szczery. To jest piękne. Uważam, że poznawanie samego siebie jest absolutną podstawą. Umożliwia ludziom tworzenie życia z marzeń w świecie rzeczywistym.
Znam siebie na tyle, że wiem kiedy jestem przemęczona, a kiedy dopada mnie lenistwo. Potrafię to rozróżnić i wiem jak powinnam zareagować, aby później być z siebie zadowoloną. W takich chwilach zadbam o moje samopoczucie - zjem coś dobrego, spędzę czas ze znajomymi, pójdę na basen, zrelaksuję się, odpocznę, poćwiczę sama i zadbam o sen.
Co robić jeżeli to pies potrzebuje przerwy?
Lubię efektywnie wykorzystać ten czas - mogę zrobić trening w głowie. Jest przecież mnóstwo rzeczy do przeanalizowania i zaplanowania. Dzięki temu trening po przerwie będzie przyjemniejszy oraz bardziej efektywny.
Jaki typ treningu wybiorę następnym razem?
Technika
Wyraz pracy
Budowanie konkretnej sekwencji komend
Improwizacja - Overtraining
Start treningowy
Manipulacja błędem
Doskonalenie komunikacji – kontrola systemu nagradzania
Rozproszenia

Dog Dancing to sport, w którym praca przewodnika jest bardzo ważna, podobnie jak i w innych sportach kynologicznych. Pamiętajmy, aby dać naszym psim sportowcom chwilę wytchnienia. Skupmy się również na swojej części pracy bo zbyt często o tym zapominamy.
Comments